Nie pisz, gdy słowa mylą litery, a myśli zbyt gwałtownie poszukują siebie. Nie czytaj, gdy piszesz. Nie pisz, gdy czytasz. Te dwie miłości są zbyt zazdrosne o siebie.
Krystyna Bezubik (Krzysia) – poszukiwaczka marzeń i słów.
Od lat przemierzam krainę Króla Ducha, by uchwycić to, co nieuchwytne. Jednak gdy zstępuję na ziemię, twardo po niej stąpam. Co jakiś czas ze zdziwieniem zatrzymuję się i odkrywam, jak wiele wersji siebie noszę w sobie.
Gdy pragnę odpocząć, przenoszę się do Krainy Łagodności, by spotkać Bieszczadzkiego Anioła.
Moją torebkę zamieszkują byty metafizyczne o uroku i wielkości bibelotów. Czasem bywają sympatyczne, a czasem groźne. Niekiedy pokazują się jako miniaturowe diabełki. Innym razem jako anioł stróż. Chyba lubią atrament, bo wraz z nim spływają na kartki opowiadań i książek, które piszę.
Wierzę, że twórczość, sztuka i wszystko, co kryje się pod terminem „kultura wysoka”, jest potrzebne ludziom, by mogli się rozwijać. Wierzę, że sprawy Ducha i sięganie po to, co wyjątkowe, kształtuje to, kim jesteśmy. Dlatego wolę pójść do teatru niż do zatłoczonego pubu. Dlatego piszę książki, które są dalekie od łatwych romansów i pełnych akcji kryminałów.
Od dziecka wiedziałam, że chcę zostać pisarką. I dążyłam do tego celu nieustannie, chociaż czasami naokoło. Po drodze byłam: nauczycielką, blogerką, trenerką kreatywnego pisania. Stworzyłam markę „Piszę, bo chcę”.
Jestem dumna z każdego swojego dziecka: książek i kursów pisarskich. Chociaż najbliższa memu sercu pozostaje książka „Raj na kredyt”. Uważam ją za swoją najważniejszą literacką wypowiedź. A przynajmniej tak będzie do momentu wydania kolejnej książki, bo po głowie krąży mi pewna Alicja…
Dla kogo piszę?
Piszę dla kobiet, które tak jak ja są marzycielkami i jak powietrza potrzebują chwil refleksji. Sięgają po książki mniej znane, ale za to niezwykłe. Same też czują się nadzwyczajne w swej potrzebie sięgania w głąb siebie. Moje czytelniczki to kobiety, które są wyjątkowe jak kieliszek czerwonego wytrawnego wina.
Poznaj mnie i moje książki lepiej. Wejdź na blog.