Biografia na miarę filmu oscarowego

Maria Komornicka

Czy wiesz, kim była Maria Komornicka? Nie, nie popełniłam literówki i nie miałam na myśli Konopnickiej. To dwie różne osoby, choć Komornicka – podobnie jak Konopnicka – pisała. Była poetką, prozaiczką, krytykiem literackim. Debiutowała w wieku 16 lat i to z uznaniem krytyki literackiej.

Nie, nie będę teraz robić wykładu z zakresu literatury polskiej, nawet powstrzymam się przed wykładem z mojej ukochanej Młodej Polski (a do tej epoki przypisywana jest Komornicka). Chcę Wam tylko napisać, że kiedyś żyła taka kobieta, poetka, która mogłaby zostać bohaterką filmu, gdyby urodziła się w Stanach.

Dlaczego film oscarowy?

Przytoczę kilka faktów z biografii Marii Komornickiej:

  1. Debiut w wieku 16 lat.
  2. Małżeństwo z Janem Lemański, które po dwóch latach kończy się separacją. Nie – tu nie ma nudy w postaci niezgodności charakterów. Tu jest zazdrość małżonka, skandal, strzelanina na krakowskich Plantach.
  3. Pisanie, publikowanie, podróże.
  4. Choroba psychiczna (?!) Marii – odmawia nałożenia damskich ubrań (kazała je spalić) i przybiera imię Piotra Własta*.

Prawda, że wystarczy na dobry film?

Luka w historii

Jak wiele mamy jeszcze w historii takich kobiet, o których nic nie wiemy? Jak wiele mamy opowieści, o których milczymy. Oczywiście badacze literatury doskonale znają Komornicką, ale czy zna ją przeciętna Ania, którą spotkamy na ulicy? A przecież mogłaby ją znać.

Skąd ta zbiorowa niepamięć? Zadaję sobie to pytanie, gdy widzę mural upamiętniający historię Polski, walki o niepodległość, na nim same męskie twarze. Zadaję sobie to pytanie, gdy trzymam w ręku antologię poezji kobiecej z przełomu XIX i XX wieku, a w nim widzę nazwiska, które nigdy nie pojawiły się na lekcjach języka polskiego. Co więcej nie ma ich w podręczniku dla studentów.

Czy jako kobieta nie mam za sobą historii, z którą mogłabym się utożsamić? Czy istotne dzieje świata to tylko dzieje mężczyzn? Oczywiście coraz więcej się mówi o herstory. Coraz głośniej przytacza się zapomniane nazwiska. A jednak to cały czas za mało. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że to margines, nisza, która spotyka się z uśmiechem politowania – „a to sobie kobiety wymyśliły”.

Jing-jang

Świat nie jest tylko biały lub tylko czarny, męski lub kobiecy. Jest i taki, i taki. Nasz historia to też historia mężczyzn i kobiet. Nie da się odkryć pełni i swojej prawdziwej tożsamości, zamykając się tylko w jednym obszarze. Pełnia to męskość i kobiecość. Pełnia do uznanie dokonań mężczyzn i kobiet. Pełnia to opowieści o wszystkich, którzy istnieli i które istniały.

*Zob. Komornicka Maria, w: Poetki przełomu XIX i XX wieku. Antologia, opr. zespół pod redakcją Jadwigi Zacharskiej, Białystok 2000, s. 78–80.