Gdy nic nie możesz zrobić, wypij filiżankę herbaty

Filiżanka herbaty, Krystyna Bezubik
fot. Dominika Podoba

Od ponad tygodnia mam poczucie, że żyjemy w dziwnych czasach. Dziwnych, bo kompletnie nowych. Szaleje wirus, którego boi się cały świat i nasze życie zostało wywrócone do góry nogami. Moje też. Nagle z dnia na dzień dowiedziałam się, że odwołano moje szkolenia. Wyjazdy, o których myślałam z radością, rozpłynęły się we mgle. W ciągu jednego dnia wszystko się zmieniło.

Czytaj dalej Gdy nic nie możesz zrobić, wypij filiżankę herbaty

Gdy kobieta została adwokatką – relacja z 1904 roku

Tygodnik Ilustrowany, Krystyna Bezubik

Chciałabym się kiedyś przenieść w czasie. Najlepiej w okres Młodej Polski, by wypić wódkę z Przybyszewskim, porozmawiać z Micińskim i z Żeromskim. Chciałabym też poznać Marię Komornicką i przekonać się, co tak naprawdę kazało jej zmienić się w Piotra Własta. Tak, marzy mi się romans z przeszłością i okresem, którym się długo zajmowałam naukowo.

Czytaj dalej Gdy kobieta została adwokatką – relacja z 1904 roku

Rytuał dnia codziennego – “Raj na kredyt”

"Raj na kredyt", rytuał dnia codziennego

Wiatr wędruje na południe i na północ zawraca. Krąży i krąży w swoich kolejach. Drgają liście na drzewach, kołysze się trawa. Pierś faluje w przyspieszonym oddechu. Myśli krążą po łączach synaps. Krew pulsuje w tętnicach. W żyłach też.

Decyzja zapadła. Klamka odpadła. A ona? Oparta czołem o lustro szukała w sobie pewności, a raczej odwagi, aby to, co zaistniało w zakamarkach pragnień, mogło nabrać bardziej realnej formy. Decyzja to za mało. Czytaj dalej Rytuał dnia codziennego – “Raj na kredyt”

Czy Sienkiewicz rozumiał kobiety? O bohaterkach Sienkiewicza w XXI wieku

bohaterki Sienkiewicza

CPomysł na artykuł o bohaterkach Sienkiewicza pojawił się w mojej głowie już jakiś czas temu. Krążył w mojej świadomości, wiercił dziurę w brzuchu i domagał się, abym mu się przyjrzała. A mimo to do tego artykułu podchodziłam kilka razy. Jakoś nie mogłam przemóc dziwnego wewnętrznego oporu. Może wynika to z tego, że nie jestem miłośniczką prozy Sienkiewicza? A może z czegoś innego?

Prawdę mówiąc, jako nastolatka zaczytywałam się Quo vadis, Trylogią. Dla mnie to nie były nudne lektury szkolne, przez które musiałam przebrnąć. Dopiero teraz widzę, ile w tych powieściach nacjonalizmu, grafomaństwa i zwykłego kiczu. Ale jednak proza Sienkiewicza miała na mnie wpływ. Nie bez znaczenia jest, że czytałam ją w czasach, gdy kształtowała się moja kobiecość. To właśnie częściowo z Trylogii wyniosłam niektóre wzorce zachowań.  Tym bardziej czuję potrzebę, by przyjrzeć się typom kobiecym u Sienkiewicza. Nie sięgam w tej chwili po całą twórczość, ale po kilka kluczowych dla mnie postaci z Trylogii, Quo vadis Krzyżaków.

Czytaj dalej Czy Sienkiewicz rozumiał kobiety? O bohaterkach Sienkiewicza w XXI wieku